Forum Forum klasy Czwartej ;) b Strona Główna Forum klasy Czwartej ;) b

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kawały
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum klasy Czwartej ;) b Strona Główna -> Informacje Absurdalne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł.




Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Pon 15:01, 23 Kwi 2007    Temat postu:

UWAGA - BEZ CENZURY ! Razz


Dwóch kumpli gada ze sobą w barze. - Ty Stefan a strzelałeś już swojej żonie patelę? - Ja tam się żonie w gary nie wpierdalam.

Przychodzi facet do sklepu i mówi: -Poproszę kondona na chuja. -Proszę powiedzieć ładniej. -Poproszę prezerwatywę na kutasa. -Proszę powiedzieć ładniej. Facet wyłorzył kutasa na ladę i mówi: Poproszę garniturek dla tego pana.

Tatusiowi nagle zachciało się kochać więc wpada do żony do łazienki i zaczyna ja posuwać. Nagle niespodziewanie do łazienki wpada synek. Tatuś speszony nie wie jak wybrnąć z sytuacji bije mame po pośladkach i krzyczy: ty niedobra mamusiu, dlaczego bijesz Jaśka? A Jaśko na to:jeeeeeest!!! super tatko teraz jeszcze tylko wyruchaj kota żeby mnie nie drapał.

Spotykają się dwie rosjanki: -słuchaj w jakiej pozycji lubisz się kochać? -Ja to normalnie,po Bożemu.A ty? -ja uwielbiam kochać się na "rodeo" -jak to na "rodeo"? -normalnie:kocham się z gościem na jeźdźca,w pewnej chwili mówię mu że mam AIDS i próbuję się utrzymać...

Przychodzi facet do burdelu i mowi chce rosjanke. Bierze ją do ciemnego pokoju i zaczynaja sie walic. Rosjanka po chwili - tikapuko!! Troche zdiwiony facet podchodzi do drzwi - nikt nie poka. Później wraca do domu i sprawdza co to znaczy. Okazuje się, że oznacza to "nie ta dziura". Następnego dnia przychodzi facet do burdelu - Chcę tą sama dziwke i ten sam pokój co wczoraj ! - Aaaa... tą bez oka...

Do pracy przychodzi facet z limem pod okiem.Kolega pyta kto mu to zrobił a on na to że to robota żony.Facet nie może w to uwierzyć i prosi go o zrelacjonowanie tego jak to się stało.Więc ten opowiada: -żona założyła bardzo kusą sukienkę i tak mnie to podnieciło ze kiedy schyliła się do lodówki po kurczaka nie wytrzymałem i wzięłem ją od tyłu a ona walnęła mnie tym zamrożonym kurczakiem. Na to kolega ze współczuciem: -co nie lubi od tyłu? A ten na to: -lubi ale nie w Tesco!!

Przychodzi córka do matki i mówi: -Mamusiu jestem w ciąży. -Dziecko, a gdzie ty miałaś głowę? -Pod kierownicą mamusiu.

Przychodzi baba do lekarza: -Panie doktorze boli mnie głowa ,chyba mam migrenę. Lekaż ją zbadał i powiedział: -Proszę pani migrenę miała królowa Jadwiga,a panią tylko łeb napierdala.

Idzie Polak, Anglik, Francuz i Niemiec i nagle spotykają diabła który stoi przed wielkim wulkanem.Mówi do anglika -skacz!! Anglik skoczył.Potem mówi do Francuza -skacz!! Na to Francuz : - nie skocze!! Diabeł: -Ale to taka moda!! Francuz skoczył.Kolejny jest Niemiec.Diabeł mówi żeby skoczył -Nie skocze!! -Ale jest taka moda!! -Nie skocze!! -To rozkaz!! Niemiec skoczył.Następnie jest Polak.Diabeł mówi: -Skacz!! Polak: - Nie skocze!! -Ale jest taka moda!! -Nie skocze!! -To rozkaz!! -Nie skocze!!- Odpowiada Polak!! To nie skacz mówi diabeł. Polak skoczył.

W autobusie obok siedzącego, młodego, chłopaka, stoi staruszka z laską i bardzo nią tłucze o podłoge. Chłopak zwraca uwagę staruszce, że gdyby założyła na koniec tej laski, kawałek gumki, to nie było by słychać stukania, na to staruszka: - gdyby twój ojciec założył gumkę to ja bym miała teraz gdzie siedzieć!

W pierwszej klasie szkoły podstawowej, podczas lekcji biologii, pani pyta dzieci: - Jakie dźwięki wydaje krowa? Małgosia podnosi rękę: - Muuuu, proszę pani. - Bardzo dobrze Gosiu. A jaki odgłos wydają koty? Grześ podnosi rękę: - Miauuu, proszę pani. - Bardzo dobrze, dobrze. A jaki dźwięk wydają psy? Jasio podnosi rękę. - No Jasiu powiedz - zachęca pani. - NA ZIEMIĘ SKURWYSYNU, RĘCE NA GŁOWĘ I SZEROKO NOGI.

Przychodzi do lekarza obrzygana baba. Lekarz na to - wyliże się Pani z tego.

Na komisji wojskowej pytają poborowego: - Do you speak English? - Hee??? Pytają następnego: - Do you speak English? - Hee??? I następnego: - Do you speak Eglish? - Yes, I do. - Hee???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł.




Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Wto 16:14, 16 Paź 2007    Temat postu:

Rosyjski statek handlowy cumuje w angielskim porcie.
Marynarz rzuca cumę i krzyczy do stojącego na nabrzeżu faceta.
- Dzierży linu!
Tamten nic.
Rosjanin znów rzuca cumę i krzyczy.
- Dzierży linu!
I znowu brak reakcji.
W końcu zdenerwowany krzyczy
- Sprechen Sie Deutsch?
Tamten nie mówi po niemiecku.
- Gawarisz pa russkij?
Nie mówi po rosyjsku.
- Do you speak English?
Tamten kiwa głową, że tak.
- No to dzierży linu!


Na łożu śmierci leży 80-latek - kochany mąż, ojciec i dziadek. Dookoła zebrała się cała rodzina. Żona, wszystkie dzieci, wnuki oraz kilkoro prawnucząt. Wszyscy w milczeniu wpatrują się w sufit tudzież w podłogę, czekając na zbliżającą się chwilę... Nagle ciszę przerywa dziadek i rzecze:
- Zdradzę wam swój największy sekret... Ja naprawdę nie chciałem się żenić i zakładać rodziny. Miałem wszystko: szybkie samochody, piękne kobiety, sporo przyjaciół i kasę na koncie. Ale pewnego wieczoru znajomy rzekł do mnie:
- "Ożeń się i załóż rodzinę bo nie będzie ci miał, kto podać szklanki wody, kiedy będzie ci się chciało pić na łożu śmierci."
Od tego momentu słowa te nie dawały mi spokoju. Postanowiłem radykalnie zmienić swoje życie i ożenić się. Skończyły się wyskoki z kolegami na piwo. Teraz wyskakiwałem tylko do nocnego po gerberki dla was, dzieci moje. Wieczorne dyskoteki z dziewczynami, zamieniły się w wieczorne oglądanie seriali z żoną... Pieniądze z konta zostały roztrwonione na fundusze inwestycyjne dla was kochane dzieci. Swawolne dni sprzed małżeństwa odeszły jak wiatr... I teraz, kiedy leżę na łożu śmierci ... - wiecie co?
- Co? - wszyscy zdumieni wpatrują się w staruszka.
- Nie chce mi się pić!

Przyjechał facet wozem z marchewkami na targ i krzyczy:
- Marchewki, świeże marchewki przywiozłem!
Na to koń odwraca łeb i mówi ze zdziwieniem:
- Tak, ty przywiozłeś?!

Z pamiętnika komunisty:
Pierwszy dzień: włączam radio - Lenin
drugi dzień: włączam telewizor - Lenin
trzeci dzień: czytam gazetę - Lenin
czwarty dzień: oglądam plakaty - Lenin
piąty dzień: boje się otworzyć konserwę.

Do zasłużonego górnika przychodzi pani redaktor z TV:
- Naczelny zaproponował mi, abym przeprowadziła z panem, jako chlubą naszego przemysłu wydobywczego, wywiad w TV - mówi ona.
- Och, nie wiem czy podołam... - zaskoczony górnik nie wie co powiedzieć.
- Nie ma problemu, wystarczy, że poprawi pan odpowiednio wypowiedź w momencie gdy chrząknę porozumiewawczo. Może zawyży pan niektóre wskaźniki? - sugeruje pani redaktor.
Ostatecznie górnik zgadza się. Po paru dniach spotykają się w programie.
- Oto przedstawiam Państwu najbardziej zasłużonego pracownika wydobycia. Przed Państwem Józef Krympała.
Rozpoczyna się wywiad:
- Panie Józefie, jak tam wyglądało wydobycie w tym miesiącu?
- O, w tym miesiącu wydobyłem około 25 ton węgla...
- Hrmmm... - wtrąca znacząco pani redaktor.
Górnik orientuje się w sytuacji:
- ... Oczywiście dziennie! Sumarycznie wyszło to w okolicach 700 ton.
- To doskonale! A jak tam rodzina? Tak doskonale pracujący człowiek ma z pewnością liczną rodzinę?
- Mam jedno dziecko...
- Hrmmm...
- ... Oczywiście to brata, sam wychowuję piętnaścioro cudnych maleństw.
- Jakże wspaniała rodzina! A jakie ma pan hobby?
- Słucham?
- No, zainteresowania, konik...
- Czternaście centymetrów...
- Hhrrrrmmmmm!
- ... Oczywiście w zwisie, bo jak stanie to pół metra...

Siedzą dwa gołębie na gałęzi: jeden grucha, drugi jabłko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyśka




Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Polanica Zdrój

PostWysłany: Pon 22:47, 19 Lis 2007    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Program kandydatów KWW Podlasie XXI wieku:
Wybory - maj 2007.

KRZYSZTOF KONONOWICZ
OKRĘG 1, MIEJSCE 1 (miasto Białystok)


Program wyborczy:
-Hipermarkety poza miasto
-Tiry na tory
-Lotnisko za miasto
-Zakaz sprzedaży alkoholu nieletnim
-Pomoc urzędów w znalezieniu pracy
-Zmiejszenie wydatków na biurokrację
-Poprawa bezpieczeństwa - karanie chuliganów
-Zapewnię darmowy internet na Podlasiu
-Uszlachetnię szkoły aby były jak prawdziwe szkoły
-Uszlachetnie szpitale aby nie było w nich narkotyków i papierosów
-Chcę dobrze dla miasta Białegostoku, chcę aby Białystok kwitł

a poza tym [link widoczny dla zalogowanych] Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł.




Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Czw 15:58, 22 Lis 2007    Temat postu:

Lekcja czeskiego Very Happy

- ogórek konserwowy: (czes.) "styrylizowany uhorek"

- uwaga pociąg: (czes.) "Pozor vlak"

- Terminator: (czes.) "Elektronicky mordulec"

- Ne ubiwajte me pane Terminatore!

- Hasta la vista detinko!

- W Czechach na przystankach stoi jak byk: "Odchody autobusow"

- mam pomysł: (czes.) "mam napad"

- miejsce stałego zamieszkania: (czes.) "trvale bydlisko"

- stonka ziemniaczana: (czes.) "mandolinka bramborova"

- plaster na odciski: (czes.) "naplast na kure oko"

- dupa: (czes.) "biskup"


+ 2 zwroty węgierskie

- pasta do butów: (węg.) "CIPO KREM"

- sklep obuwniczy: (węg.) "CIPO ARUHAZ"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz




Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Z tego, co mnie boli.

PostWysłany: Czw 23:07, 22 Lis 2007    Temat postu:

E tam. Dla mnie "trvale bydlisko" to Czarny i tyle. Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Harry.




Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Współrzędne geograficzne: N = 50°20'48,3'' ; E = 16°53'05''

PostWysłany: Pią 20:21, 23 Lis 2007    Temat postu:

Uczeni chcieli przeprowadzić eksperyment.
Zamknięto Anglika, Ruskiego i Polaka, każdego w osobnej celi na 10 lat, bez możliwości jakiegokolwiek kontaktu ze światem zewnętrznym. Nawet jedzenie mieli podawane automatycznie przez dziurę w drzwiach.
Każdy przed eksperymentem mógł sobie zażyczyć czego tylko chciał...

Anglik - uwielbiał czytać... więc zażyczył sobie całą celę książek, czasopism, słowników... słowem rzeczy do czytania.
Polak - jak to Polak.. ;P cała cela piwa, wódeczki, winka...
Ruski - jako nałogowy palacz, oczywiście cała cela papierosów , cygar itp.

Po 10 latach otwierają celę Anglika... Wychodzi mądry, oczytany... po prostu omnibus...

Otwierają celę Polaka: cisza...
- Heeeeeeej!! Wyłaź, już po ekperymencie! Zza sterty butelek słychać cichy, zapijaczony głos...
- Nie chce mi się... mam jeszcze parę browarków do obalenia... może później...

Otwierają celę Ruskiego, a ten wypada wściekły, przekrwione oczy, piana w kącikach ust i ryczy na całe gardło


- KU*@A!!!!! DAJCIE MI OGNIAAAAAAAA!!!!

Laughing


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Amerykanin, Ruski i Polak przechwalają się..

Amerykanin:
- .. a my zbudowaliśmy taki odrzutowiec, co lata ponad atmosferą!!
- .. taaa jak może latać ponad atmosferą...
- nooo może 3 cm niżej niż koniec atmosfery.. - kryguje się Amerykanin. Ruski na to:
- a my mamy takie okręty podwodne, co pływają po dnach oceanów i mórz!!
- ...no to dowaliłeś Ruski... śmieją sie pozostali - jak mogą pływać po dnach oceanów!!
- .. nooo może 3 cm od dna oceanów...
A Polak na to:
... a u nas w Polsce, to kobiety rodzą dzieci dupami...
Tamci popłakali się ze śmiechu..
- ..Jak kobieta może urodzić dziecko dupą??
- nooo może 3 cm od dupy..


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł.




Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Nie 21:35, 25 Lis 2007    Temat postu:

5 Rumunów goni kromkę chleba. Gonią i gonią, dogonić nie mogą. Kromka cała przestraszona biegnie ile sił.
Nagle wbiega za róg, a tam stoi sobie oparty o ścianę piękny schabowy i pali papierosa.
Kromka ze śmiercią w oczach krzyczy:
- Schabowy spierdalaj, Rumuni biegną, zaraz nas zeżrą!
- Spokojnie kromka, mnie tu jeszcze nie znają.

-Puk, puk.
-Kto tam?
-Down.
-Sam?
-Nie, z zespołem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł.




Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Czw 16:28, 20 Gru 2007    Temat postu:

Rozmawia chomik i szczur. Szczur mówi:
- Słuchaj chomik, jak to jest? Ty masz cztery łapki i ja mam cztery łapki. Ty masz wystające dwa ząbki i ja mam wystające dwa ząbki. Ty masz ogonek i miękkie futerko i ja też. Ale ciebie ludzie kochają i chcą mieć w domu a mnie nienawidzą, zastawiają pułapki, wysypują trutki. Czemu?
- Wiesz co szczurek? Ty masz po prostu chujowe Public Relations.


Pewnego dnia zajączek złowił złotą rybkę. Rybka jak to złote rybki mają w zwyczaju rzekła:
- Zajączku wypuść mnie to spełnię trzy twoje życzenia!
- Dobrze - odpowiada zajączek - wypuszczę cię ale jak spełnisz trzy pierwsze życzenia misia które wypowie po przebudzeniu ze snu zimowego.
- No co ty zajączku! Chcesz oddać swoje życzenia misiowi?!!! Rybka nie kryła zdziwienia.
- Tak to moje ostatnie słowo - stanowczo rzekł zajączek.
- Zgoda! Odrzekła złota rybka.
Jakiś czas później miś budzi się ze snu zimowego przeciąga się leniwie i mruczy zaspanym głosem: Sto chujów w dupę i kotwica w plecy byle była ładna pogoda!!!

Dentysta schyla sie wlasnie nad pacjentem i ma zamiar
rozpoczac borowanie, gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie:
- Czy mi sie to tylko wydaje, czy tez trzyma pan reke na
moich jadrach?
Pacjent spokojnym glosem:
- To tylko taka mala asekuracja. Bo przeciez nie chodzi o to,
zebysmy sobie ból zadawali... Prawda, Panie Doktorze...?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vanadium




Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Wto 14:53, 05 Lut 2008    Temat postu:

Słuchaj dzieweczko! - ona nie słucha.
Przesunął więc rękę z piersi do brzucha
Buch - jak gorąco! Uff - jak gorąco!
Ty żeś tu w nocy? To ty Jasieńku?
Jam ci najdroższa! - Wchodź pomaleńku!
W szedł w nią powoli jak żółw ociężale.
Ruszył - dwa razy - tak wolno, ospale.
Szarpnęła się trochę - przyciągnął z mozołem,
Nogami się zaparł o krzesło za stołem...
I teraz przyspieszył, i pcha coraz prędzej,
I dudni,i stuka, łomoce i pędzi.
A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost!
(Klęczała wygięta w pozycji "na most").
A on ją w tę szparę, w ten tunel, w ten las.
I śpieszy się, śpieszy, by zdążyć na czas.
Aż łóżko turkoce i krzesło też puka, A Jasiu ją stuka,
i stuka, i stuka.
Tak gładko, tak lekko, tak calem za cal wyjmował i
wkładał ten narząd jak stal.
A ona spocona, zziajana, zdyszana poległa na plecach,
uniosła kolana.
Zdziwiona tym wszystkim, co tu się z nią dzieje.
I pyta się Jaśka, i pyta i śmieje:
A skądże to, jakże to, czemu tak gnasz!?
A co to to, co to to, co mi tu pchasz!?
Że wali, że pędzi, że bucha, buch, buch!?
Ach jakże, ach jakże, ja lubię ten ruch!
I gna ją, i pcha ją, i akcję swą toczy,
I tłoczy ją, tłoczy ją Jasiu uroczy,
Nagle.. świst. Nagle... gwizd.
... raptem; buch! Ustał ruch.
Oj, gdzie mi zniknąłeś! Chcę jeszcze Jasieńku!
Próbuje go znaleźć swa ręką po ciemku.
A on już bez ducha, juz śpi nieboraczek,
malutki, skulony, choć akt nie skończony!
Więc strzela o pomoc wokoło oczyma.
I dziwi się temu, co w ręce swej trzyma.
I płacze, narzeka na los swój niewieści,
wiec sama ze sobą zaczyna sie pieścić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz




Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Z tego, co mnie boli.

PostWysłany: Wto 21:21, 05 Lut 2008    Temat postu:

Twoja twórczość?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vanadium




Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Śro 13:52, 06 Lut 2008    Temat postu:

Nie!!! Ja bym napisał lepiej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vanadium




Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Śro 14:39, 06 Lut 2008    Temat postu:

Przychodzi 15-letni chłopak do spowiedzi:
chł: proszę księdza całowałem
k: o mój chłopcze to rozpusta całowałeś pannę w usta?
chł: trochę niżej proszę księdza
k: o mój chłopcze co za gust całowałeś pannę w biust?
chł: trochę niżej proszę księdza
kSurprised mój chłopcze to występek całowałeś pannę w pępek?
chł: trochę niżej proszę księdza
k: o mój chłopcze co za cuda całowałeś pannę w uda?
chł: trochę wyżej proszę księdza
k: idź gówniarzu, bo Ci pizgnę całowałeś pannę w pizdę, więc Ci nie dam rozgrzeszenia, chuj Ci w dupę, do widzenia

Pewnego dnia nauczycielka wchodzi do klasy i spostrzega, że ktoś napisał na tablicy słowo penis bardzo małymi literami. Odwraca się w poszukiwaniu sprawcy, lecz nikogo nie znajduje. Szybko ściera wyraz i rozpoczyna zajęcia. Następnego dnia wchodzi do klasy i tym razem zauważa wyraz penis napisany większymi literami i znów sytuacja się powtarza, nie znajdując winnych rozpoczyna zajęcia. I tak przez około tydzień, zawsze po wejściu do klasy znajdowała to okropne słowo napisane coraz większymi literami. W końcu pewnego dnia, wchodząc do klasy spodziewała się zostać przywitaną tym samym słowem napisanym na tablicy, jednak tym razem zauważyła napis:
- Im więcej go trzesz, tym większy się staje.

Konkurs najsilniejszych łechtaczek na świecie. Udział biorą Polka, Rosjanka i Niemka.
Na scene wychodzi Niemka wkłada miedzy nogi łom i go wygina.
Wszyscy bija brawo i krzyczą: Niemka wygra! Niemka najlepsza!
Następnie na scene pojawia się Rosjanka, przeciąga się po czym wkłada między nogi kokosa i go rozłupuje. Wszyscy krzycza i znów biją brawa Rosjanka najlepsza! Rosjanka wygra!
Jako trzecia na scenie pojawia się Polka, zaczyna się rozciągac robic sznur, szpagat, sznur, sznur, szpagat, sznur. Po chwili tej gimnastyki podchodzi do niej sędzia i pyta:
- Co Ty ku*wa Polka wyprawiasz? Przecież to jest konkurs najsilniejszych cip na świecie, a nie konkurs gimnastyczny!
Po czym polka odpowiada:
- Co Ty stary ch*ju nie widzisz, że gwoździe z podłogi wyrywam?!

Przychdzi blondynka do sex-shopu z zamiarem kupna wibratora. Sprzedawca sie pyta:
- Może ten "kukurydza"?
- Nie, nie...
- A ten "big black"?
- Nie... ale ten bedzie dobry, o tak, ten!
- Ok. Zapakować?
Blondynka lekko zażenowana łapie sie za kostki i mówi:
- Tak proszę

Przychodzi facet do sex shopu z zamiarem kupienia gumowej lalki.
- Chciałby pan mężczyznę czy kobietę?
- Kobietę poproszę.
- Czarną czy białą?
- Białą.
- Chrześcijankę czy muzułmankę?
To pytanie zbiło faceta z tropu:
- A co to ma do rzeczy? Przecież to tylko gumowa lalka!
- Muzułmanki czasem wybuchają...

Kiedy blondynka jest podobna do słonecznika?
- Kiedy ma nasienie na twarzy

W barze siedzi młody mężczyzna i dziewczyna.
- Koleżanka się spieszy? - zagaduje mężczyzna.
- Nie, koleżanka się nie spieszy - przekornie odpowiada dziewczyna.
- Koleżanka napije się kawy?
- Tak, napiję się kawy...
- Koleżanka wolna?
- Nie, mężatka...
- Mężatka? A koleżnka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że została zgwałcona w barze?
- Tak, koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że ją zgwałcili 10 razy.
- 10 razy?!
- Kolega się spieszy?

Henryk ma 95 lat i mieszka w domu starców.
Każdego wieczoru, po kolacji Henryk wychodził do ogrodu, siadał na swoim ulubionym fotelu i wspominał swoje życie.
Pewnego wieczoru, 87-letnia Stefania spotkała go w ogrodzie.
Przysiadła się i zaczęli rozmawiać. Po krótkiej konwersacji Henryk zwraca się do Stefanii z pytaniem:
- Wiesz o czym już całkiem zapomniałem?
- O czym?
- O seksie.
- Ty stary pierniku! Nie stanałby ci nawet gdybys miał przyłożony pistolet do głowy!
- Wiem ale było by miło gdyby ktoś potrzymał go chociaż w ręce. I Stefania zgodziła się.
Rozpięła Henrykowi rozporek i wzięła jego pomarszczonego fi**ka do ręki.
Od tego czas co wieczór spotykali się w ogrodzie.
Jednak pewnego dnia Stefania nie zastała Henryka w umówionym miejscu.
Zaniepokojona (wszak w tym wieku o wypadek łatwo) poczęła go szukać.
Znalazła Henryka w najdalszym kacie ogrodu a jego fi**ka trzymała w ręku 89-letnia Zofia.
Stefania nie wytrzymała i krzyknęła ze łzami w oczach:
- Ty rozpustniku! Co takiego ma ta lafirynda czego ja nie mam?!
- Parkinsona...

Michael Jackson i jego żona znajdują się na porodówce z ich nowym dzieckiem, synem. Nagle wchodzi lekarz i Jackson zadaje pytanie:
- Doktorze, jak długo nie będziemy mogli uprawiać seksu?
- No cóż, poczekałbym, aż będzie miał przynajmniej 15 lat...

Rozmawia dwóch dziadków:
- Ja to już seksu nie uprawiam
- A ja to jeszcze raz w tygodniu mogę....
- Jak to możliwe?! Przecież jesteś ode mnie dwa lata starszy?!
- No wiesz, jem cały czas ciemne pieczywo i to pomaga
- Nic o tym nie wiedziałem! Nikt mi nie powiedział!
Tego samego dnia poszedł dziadek do sklepu i poprosił ekspedientkę o ciemne pieczywo
- Krojone czy w całości?
- A jaka to różnica?
- No wie pan, krojone to szybciej twardnieje....
- Kurwa, wszyscy wiedzieli...

Elegancka nastolatka pyta nie mniej eleganckiego starszego pana:
- Ileż to dobrodziej liczy sobie lat?
- 80 panienko.
- Oj nie dałabym, nie dałabym!
- Bo ja też i prosić bym nie śmiał...

Wpada facet do burdelu. Włos zmierzwiony, wzrok cichy. Od progu wrzeszczy:
- Ej, ja chcę tak jak jeszcze nikt nie chciał.
Dziewczyny spłoszone chowają się po kątach. Szefowa przybytku myśli:
- Kurcze, dziewczyny się boją, wiadomo jaki to facet? Honor ratować muszę... Chodź, pan ze mną na górę.
Pozostałe panienki podsłuchują pod drzwiami. Nagle słychać:
- Nie chcę tak, zboczeńcu, nigdy przenigdy, won mi stąd chamie... Nie chcę ! Nie chcę !
Dziewczyny przerażone, przecież mamuśka taka doświadczona, co on jej chce robić ? Za chwilę wypada facet przez drzwi. Panienki wchodzą do pokoju, na łóżku roztrzęsiona szefowa.
- Szefowo, no jak on chciał, no jak?
- Pieprzony, na kredyt chciał...

Wysoka kobieta poznała karła na imprezie. Gościu miał trochę ponad metr wzrostu, ale pomimo to spodobali się sobie. Po kilku drinkach poszli do jej apartamentu.
- Nie moge sobie wyobrazić jak to bedzie kochać się z karłem - mówi kobieta - te różnice wielkości i wogóle...
- To rozbierz się, połóż sięna łóżku, zamknij oczy i rozłóż nogi - odrzekł karzeł.
Kobieta zrobiła co kazał i po chwili poczuła w sobie największą rzecz, jakiej doświadczyła w swoim życiu. Po paru chwilach kobieta szczytowała kilka razy. Widząc jej rozkosz karzeł uśmiecha się i mówi:
- Jeśli uważasz, że to było super, to poczekaj aż włożę Ci obie nogi!

Rozmawiają dwie dziwki w windzie. Jedna mówi do drugiej:
- Ej ty, Jolka, czuć tu spermą
- O, przepraszam, odbiło mi się...

Wiszą na drzewie trzy leniwce i kłócą się który jest bardziej leniwy.
Pierwszy mówi:
- Wiecie chłopaki, idę sobie ulicą, patrzę sobie, a tu worek złota na ulicy leży, ale nie chciało mi się go podnieść.
Na to drugi:
- No widzicie, a ja idę sobie plażą i patrzę jak Claudia Schiffer leży sobie naga i chce żeby ją przelecieć. No ale nie chciało mi się.
Trzeci:
- A wiecie chłopaki, ja ostatnio byłem w kinie, na strasznie śmiesznej komedii, ale przez cały film płakałem.
- No co ty na komedii i płakałeś?
- Bo siadłem sobie na jajka i nie chciało mi się wstać poprawić ...

Baca kocha się w nocy z bacową. W pewnym momencie psydusił jej warkocz i bacowa krzyczy:
- Warkoc Jędruś, warkoc!
A Jędruś na to:
- Wrrrrr...

Baca trzyma teściową nad przepaścią i mówi:
- Mój dziodek, to teściową zadzgoł nożykiem, mój ojciec teściową powiesił w stodole, a ja cie gadzino puszczom wolno...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł.




Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Wto 0:13, 19 Lut 2008    Temat postu:

Mąż zabrał żonę na pierwszą w jej życiu partię golfa. Oczywiście pierwsze uderzenie żony w piłeczkę i... okno stojącego obok pola golfowego domku zostaje rozbite. Mąż trochę się zdenerwował:
- Mówiłem, żebyś uważała, a teraz trzeba będzie tam iść przepraszać i może nawet zapłacić.
Tak więc golfiści idą do domku i pukają w jego drzwi. Momentalnie dochodzi ze środka miły głos mężczyzny:
- Proszę wejść.
Po wejściu zauważają w domku: zbite kawałki szyby, rozbitą starą wazę i siedzącego na kanapie faceta. Ten pyta ich:
- Czy to wy zbiliście szybę?
- Tak... przepraszamy za to bardzo - odpowiadają golfiści.
- Hmm... właściwie to nie ma za co. Jestem dżinem, który był uwięziony w tej wazie kilkaset lat. Teraz powinienem spełnić 3 życzenia. Nie obrazicie się jak spełnię wam po jednym sam zostawiając sobie jedno na koniec?
- Nie, tak jest świetnie - odpowiada mąż. - Ja bym chciał dostawać milion dolarów co roku...
- Nie ma problemu - mówi dżin. - Do tego gwarantuję, że będziesz bardzo długo żył. A ty młoda kobieto, czego chcesz?
- Chciałabym mieć ogromny dom w każdym państwie, każdy z najlepszymi na świecie służącymi...
- Mówisz i masz - odpowiada dżin. - Do tego obiecuje ci, że do żadnego z nich nikt się nigdy nie włamie.
- A jakie jest twoje życzenie dżinie? - pyta małżeństwo.
- Ponieważ tak długo byłem uwięziony, nie marzę o niczym innym jak o seksie z tobą - zwraca się do kobiety dżin.
- I co ty na to kochanie? - pyta mąż. - Mamy tyle kasy i domy... może się zgódź?
Tak więc kobieta z dżinem idzie na pięterko... Całe popołudnie się kochają. Dżin jest wręcz nienasycony. Po 4 godzinach nieustannego seksu dżin złazi z kobiety, patrzy jej prosto w oczy i pyta:
- Ile macie lat, ty i twój mąż?
- Oboje mamy po 35.
- Coś ty!? 35 lat i wierzycie w dżiny???


Na Manhattanie płonie wielki wieżowiec. Zjechała się straż pożarna, rozpoczęła się akcja ratownicza, jednak ogień szybko strawił klatki schodowe i nie wszystkim udało się uciec. W pewnym momencie na dole, na ulicy pojawia się pijany Polak i zobaczywszy co się dzieje, krzyczy:
- Ludzie skaczta, będę was łapał!!!
Wszyscy zignorowali jego pijackie wrzaski, ale kiedy ogień zaczął wdzierać się do pomieszczeń i uwięzieni ludzie stali już na parapetach, to właściwie nie mieli innego wyjścia. Zaczęli skakać z okien... i nagle się okazało, że pijaczek skrzętnie się uwijał i wszystkich łapał i ratował. Zdziwiony tłum bił brawo i wszyscy podziwiali dzielnego Polaka. Nagle w oknie pojawił się rosły murzyn i bez wahania rzucił się w dół. A Polak w ostatniej chwili cofnął wyciągnięte ręce i krzyczy:
- Ej, no! Ale spalonych nie rzucajta!!!

Idzie facet przez most, patrzy, a w rzece tonie człowiek i woła: „Help!! Help!!”
A on na to:
- Masz za swoje! Trzeba było się uczyć pływać, a nie angielskiego.

Turysta pyta bacę:
- Baco, dlaczego wywiesiliście przed drzwiami tabliczkę "UWAGA PIES", skoro macie małego pieska?
- Bo już trzy razy mi go zdeptali!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł.




Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Nie 20:55, 16 Mar 2008    Temat postu:

OGŁOSZENIA

Sprzedam elektrohydrotermogumonapawarkę z autoprzyczłapem do turbobulbulatora samojezdnego.


Ogłoszenie w koreańskiej gazecie:
Znaleziono psa. Byłego właściciela zapraszam na grilla.


Na sprzedaż: pies, je wszystko, lubi dzieci.

Masz problemy z potencją? Z wytryskiem?
Od dzisiaj koniec twoich problemów!
Nasi wysokiej klasy specjaliści wydupczą i skończą za ciebie!

"Do apteki-dwóch mężczyzn, najlepiej małżeństwo".

"Sekretarkę na gwałt zatrudnię od zaraz".

Zamienię H5N1 na C2H5OH.

Sprzedam odkurzacz dwukasetowy do spawania mebli

Sprzedam psa. Tel. 997


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł.




Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Pią 23:12, 04 Kwi 2008    Temat postu:

Mąż został zaproszony przez kumpli na "imprezę tylko dla facetów". Obiecał żonie, że wróci na pewno najpóźniej o północy. Ale wiecie... piwko, kumple... czas szybko zleciał, i nasz bohater zauważył, że... już 2:30!
Szybko się zmył i tuż przed 3 wchodzi do domu. Pijany jak skunks. Nagle wybiła 3 i kukułka z ich zegara zaczęła kukać. Ponieważ narobił trochę hałasu, więc był pewny, że zbudził żonę, a ta po liczbie kuknięć zaraz domyśli się o której wrócił. Ale wpadł na świetny pomysł! "Dokukał" najlepiej jak umiał 9 razy, no... będzie, że wrócił o 12. Facet zadowolony z siebie i ze swojego kukania, cichaczem położył się spać na kanapie w salonie.
Rano budzi go żona i pyta, o której wrócił. Mąż twardo, że o północy.
Nawet się nie rozgniewała. Ale był z siebie dumny, że mu się udało.
Wtedy żona stwierdziła, że muszą kupić nowy zegar. Albo chociaż nową kukułkę do starego. Mąż zdziwiony, żona wyjaśnia:
- No.. w nocy kukułka zakukała 3 razy, zaklęła szpetnie, potem zakukała 4, odcharknęła, zakukała 3, zachichotała, znowu kuknęła dwa razy i na koniec pierdnęła głośno na cały przedpokój.


Aula. Wykłady prowadzi już starszy wiekiem profesor. W pewnym momencie zwraca się do studentów:
- Za moich czasów nieobecność na zajęciach usprawiedliwiona była w dwóch przypadkach: po pierwsze - kiedy umarł ktoś bliski z rodziny, po drugie - choroba udokumentowana zwolnieniem lekarskim.
Z końca sali dobiega komentarz:
- Panie profesorze, a jeżeli ktoś jest skrajnie wyczerpany seksem?
Cała sala wybucha śmiechem, a profesor po krótkim zastanowieniu odpowiada:
- W twoim wypadku - możesz po prostu pisać drugą ręką.


- Windą jadą: mężczyzna, superman i mądra blondynka.
Na podłodze leży banknot.
Kto go podniesie?
- Mężczyzna! Bo reszta to postacie fikcyjne!

Akcja dzieje się na Dzikim Zachodzie w plemieniu indiańskim. Wódz Indian siedzi razem ze swoimi trzema synami w wigwamie i rozmawiają.
Odzywa się pierwszy z synów:
- Tato, dlaczego nazwałeś mnie Wschodzące Słońce?
- Bo zostałeś poczęty kiedy słońce wschodziło.
Odzywa się drugi z synów:
-Ojcze dlaczego nazwałeś mnie Zachodzące Słońce?
- Ponieważ zostałeś poczęty gdy słońce zachodziło.
Nagle zalega cisza, nikt się nie odzywa.
W końcu wódz nie wytrzymuje i mówi do trzeciego z synów:
- A ty, Pęknięta Gumo, dlaczego się nie odzywasz?

Na granicy jeden celnik pyta drugiego:
- Lubisz śliwki?
- Tak.
- To chodź, mam dwie Węgierki na kontroli osobistej.

Na teście z ornitologii profesor pokazuje jajko i pyta się studenta:
- Do jakiego ptaka należy to jako?
student odpowiada:
- Nie wiem.
Profesor pokazuje następne jajko, zadając takie samo pytanie, a student odpowiada:
- Nie wiem.
Na to profesor:
- Niestety nie mogę postawić panu oceny. Jak się pan nazywa?
- Niech pan to pozna po jajku.

Zachorował wielki wojownik indiański. Jego współplemieńcy udali się do czarownika po radę.
- Połóżcie mu jajka na oczach - powiedział czarownik.
Nazajutrz delegacja znów jest u uzdrowiciela.
- I co? Pomogło? - pyta starzec.
- Nie, on umarł.
- A położyliście mu jajka na oczy, tak jak kazałem?
- Nie, udało nam się je dociągnąć tylko do pępka.

Idzie kobieta przez park. Za nią groźnie sapiąc podąża mężczyzna. Kobieta przyspiesza, on też. Po pewnym czasie zaczyna biec, a on za nią. W pewnym momencie ona odwraca się i krzyczy:
- Niech mnie pan okradnie, ale proszę niech mnie pan nie gwałci!
A on na to:
- Sama się pani gwałć, ja się na pociąg spieszę!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum klasy Czwartej ;) b Strona Główna -> Informacje Absurdalne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 8 z 9

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin